Forum F.U.C.K Strona Główna F.U.C.K
Forum Użytkowników Całkowicie Kumatych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

obejrzalem ->przeanalizowalem ->opisalem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum F.U.C.K Strona Główna -> NBA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
buła
Party Boy



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 2131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 11/13
Skąd: szczecin

PostWysłany: Czw 19:21, 15 Gru 2005    Temat postu: obejrzalem ->przeanalizowalem ->opisalem

wiadomo o co chodzi.


sonics - bobcats 3,5/5

bylem ciekawy jak grają Bobki po dwóch wyskich wyborach w tegorocznym drafcie. w tym roku to pierwszy mecz jaki widzialem z ich udzialem. niestety nie gral May, kontuzja czy cóś tam. w każdym razie znosil voshkula za boiska do szatni gdy ten skręcil sobie kostke Smile

od początku sonics wyszli na prowadzenie. od pierwszej kwarty prowadzili już ok. 10pts i taka przewaga utrzymywala się praktycznie przez caly mecz, nie licząc kilku momentów gdzie bobki mialy runa, ale sonics szybko budowali przewage.
mecz byl prowadzony w szybkim tempie. dużo przechwytów, co powodowalo kontry kończone efektownie. obrony bylo w sumie malo, jednak sonics pokazali momentami że potrafią jeszcze bornić i często wlaśnie z obrony sie baraly ich przechwyty i kontry.
od polowy 4 kwarty bylo wiadomo, że sonics ten mecz wygrają(chociaż ja to wiedzialem od początku A Bear ) mimo to bobki na ok. 1:30 do końca przegrywając 12pkt jeszcze faulowali myślać, że to coś pomoże. ale nie pomoglo oczywiście.

sonics :

- zagrali mecz na miare sonics 2004/05. bylo dużo podań, po obwodzie, między wysokimi pod koszem, czego brakowalo we wcześniejszych meczach tego sezonu

-byla zaciętość, walka o każdą pilke. byla momentami obrona, szczególnie jak na parkiecie byl Wilkins i pod koszem Petro

-Petro to będzie maderfaker, jak nauczy sie troche w ataku oprócz dunków, które robi gdy wszyscy już siedzą na lawce i sluchają trenera. straszy blokiem, dobrze broni na nogach, generalnie ok. może będą z niego ludzie.

-wreszcie jest jakiś pomysl na większy wklad rezerwowych. murray ze swoim potencjalem w ataku , przy dlugiej grze allena nie mógl sie wykazać, teraz jest często na boisku razem z rayem w roli PG. dobrze się sprawdza, kilka podań naprawde pierwsza klasa.

- najgorzej jest pod koszem. jak cillison nie wejdzie w mecz od początku to jest lipa. nie ma punktów spod kosza, co pozwala przeciwnikom lepiej bornić obwód. jedynie lewis zaczyna więcej grać pod koszem.

- worst bench player : radmanović. temu panu mówimy zdecydowanie NIE z taką grą. idź pan w chuj jak to mówią w rybniku A Bear . w zeszlym sezonie trzeci strzeleć drużyny, a teraz biega jak cień po boisku i nie wiem za bardzi gdzie ma sobie znaleźć miejsce.

- ale generalnie widać poprawe w porównaniu z meczami z listopada. jednak barkuje regularnośći calej drużynie. o ile na raya i lewisa można zawsze liczyć , tak reszta jak nie ma dnia wygląda marnie.

bobki :

-mlody zespól. ciekawy. na najpóźniej 4 lata będą w PO. ja tak mówie i tak będzie.

-rush i wallace robią sporo zamieszania w ataku, nie zawsze z tego coś wychodzi, ale robią zamieszanie.

-reszta to raczej typowi, aczkolwiek zajebiście solidni rzemieślnicy. okafor raczej nidgy nie będzie 25/15. może być 10/15 i starczy. robi wiele dobrego w obronie jak i w ataku.
brezec mnie osobiście wkurwia, bo rzuca nawet spod lini za trzy i trafia. w takim wypadku pod koszem zosatej tylko okafor któremu cięzko coś zebrać w ataku i bobki nie mają szans na ponawianie akcji.

- bobki nie potrafią jeszcze bronić zespolowo, ale bernie o to zadba. po tym drafcie, myśle, że jest trzone skladu i na tym będzie budowana przyszlość + ewentualnie jakiś tańszy FA, ale nie żaden superstar.

tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
buła
Party Boy



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 2131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 11/13
Skąd: szczecin

PostWysłany: Śro 18:32, 21 Gru 2005    Temat postu:

wiem, że ja taki monotematyczny. tylko sonics i sonics, ale ktoś musi reprezentować ich na tym forum Smile mialem opisać sixers- cavs, ale nudny ten lebron już jest Smile do reczy

sonics - pacers

takich sonics chce oglądać każdej nocy przez caly sezon. sonics grali jak w zeszlym sezonie. zaczne od początku.

I polowa: w pierwszej kwarcie pacers od początku zaczęli ostro i zyskali przewage. sonics nie trafili kilka pierwszych rzutów i zapowiadalo sie nieciekawie. jednak artest po dwóch trójkach przestal trafiać , a JO w polowie kwarty znikl , zlapal dwa szybkie faule i aż do końca polowy byl praktycznie niewidoczny.
po ok. 2 minutach sonics zaczęli grać swoje. allen zacząl trafiać, spod kosza trafial też evans, który zaliczyl szybko kilka zbiórek w ataku. lewis na początku byl dobrze kryty przez artesta, jednak później jak dostawal pilki na low-poście to ogrywal rona za każdym razem.
w drugiej kwarcie świetną zmianę dal fortson, zbieral, rzucal również, wkurzal przeciwników i pomógl fosterowi zlapać szybkie dwa faule. na desce nie bylo na niego mocnych, dopiero jak JO zacząl go zastawiać to przestal zbierać.
allen nie gral spektakularnie, ale robil swoje rzucil swoje, gral na dobrej skuteczności i przewodzil sonics.
dobrą zmiane dal murray, który grająć obok allena sprawdza sie bardzo dobrze i daje odpocząć lukowi. apropo luka. jest slaby, slabszy niż w zeszlym sezonie, oczywiście ma przeblyski, ale spodziewalem sie więcej po nim w tym sezonie. rzuca dalej slabo a do tego wygląda na bardziej zagubionego.
dobra zmiana także wilkinsa, który bronil bardzo dobrze rona i nie dawal mu latwych rzutów. będą z niego ludzie jak będzie dostawal minuty.
pierwsza polowa skończyla sie różnicą 4 pts na korzyść sonics.

II polowa: trzecia kwarta od polowy zaczęla wyglądać jakby grala tam drużyna z NBA i z ligi holenderskiej. sonics osiągneli przewage 16pkt i kontrolowali mecz.
wynik dla indiany podtrzymywal tylko sarunas, który gral jakby byl liderem tej ekipy. zniknal JO, artest odpalal glupie trójki , a jackson chyba jescze nie wyszedl z samolotu. rozrzucal sie lewis, znów świetną zmiane dali murray i fortson. sonics zaczeli bronić i wyrywać pilki, poszlo sporo kontr i trzecia kwarta skończyla sie różnicą 10ptk.
na początku czwartej kwarty bylo podobnie. dobra gra sonics. atak, obrona. pacers zaczęli grać mnie 1on1 i zdobyli kilka punktów z rzędu. z samolotu w końcu wyszedl jackson i zacząl trafiać chociaż jeden airball go nie ominąl. artest siedzial na lawce, a w pierwszej piątce byl jones, który malo potrafi ale dużo chce i pokazal to w tym meczu. pacers doszli sonics na 4 pkt i wtedy do gry zabral sie znów allen. jackson robil co mógl przy nim ,ale nic to nie pomoglo. w decydujących momentach dorzucil 7pkt, go tego bardzo dynamiczne wejście murraya i bylo po meczu. pacers jeszcze próbowali coś zrobić i faulowali ale nic to nie pomoglo. artest rzucil jeszcze jedną dziką trójke i wzbudzil nadzieje na lawce pacers.

106- 102

ps. panu radmanovicowi mówimy grzecznie spierdalaj, bo nic nie wnosi do gry w tym sezonie. jak bylaby jakaś opcja to trejdować go póki można coś za niego wyciągnąć, jakieś mięso pod kosz, co by dawalo pare punktów w każdym meczu, a nie co 6 mecz 10pkt.
nie wiem czyja to wina , możliwe że weissa, możwlie że tego calego zamieszania w off-season jak radamn chcial być starterem, ale pozbywać sie go jak najszybciej tak samo jak weissa zresztą .

takiej mocy z lwaki potrzeba w każdym meczu, obojętnie kto to będzie ,ale niech tak będzie. na murraya można chyba liczyć w każdym meczu, on ma duży potencjal ofensywny. nie wiem jak w wilkinsem ale musi mieć minuty. petro zupelnie już zniknąl z rosteru sonics, nie wiem czy to kontuzja czy weiss, ale kilka minut móglby dostać inaczej skończy jak swift.

w porównaniu z listopadem widać znaczną poprawe w grze sonics. przede wszystkim znajdują wolna pozycje dla strzelców, potrafią je stworzyć allenowi i lewisowi. jest więcej gry pilką. często widać zagrania między dwoma wysokimi, collison dobrze podaje najczęsciej do evansa.
jednak brakuje jeszcze systematyczności, a jak coś nie wychodzi to weiss lapie sie za glowe i nie wiem co zrobić i wtedy jest po dupie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tnicu
Rookie



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/13
Skąd: P/S/M

PostWysłany: Śro 22:45, 21 Gru 2005    Temat postu:

12.12.2005r Minnesota@Philladelphia

Patrząc po tym meczu to preseason się jeszcze nie skończył... pełno dunków, 4 alleye iversona do iggi'ego w tym dwa udane i 12-2 run t-wolves w 4 kwarcie. Pierwszy raz oglądałem minny w tym sezonie i tak:

1. Bilans jest ponad stan, i to dużo, powinno być .500 i to wywalczone z trudem
2. Cassey nauczył ich troche bronić, 3 bloki kandiego, team defence lepiej niż rok temu ale i tak zabijamy się na zasłonach. Mimo wszystko porażka.
3.Atak. Znowu jump shooting offence, syndrom "gdzie jest big ticket" itp
4. Marko mi się podoba (bez skojarzeń) sporo penetruje, uruchamia czasem wysokich (czasem...), jak trzeba trafia. Jest ok, pasuje tam po prostu
5. Wally gra życiówke, pokazuje że jest wart pieniędzy jakie dostał, jak będzie grał tak jak teraz to mamy pierwsze miejsce w dywizji i trzeci seed przed po
6. Kandi. chyba mu sie chce, ten jego dunk to powinien być w top ten, zrobił w końcu tylko 5 kroków :]. Ale i tak jest lepszy niż jakaś wymaxowana przybilla po sezonie
7. McCants. Nie jest taki tragiczny jak mi sie wydawało, ale i tak słabo. Dwa dunki, trójeczka. Dobry energizer, jakby go wzieli z 22 pickiem to ok, a tak... słabo mimo wszystko
8.Frahm. Kurwa, pomyłka roku, mało piłki nie zgubił na 0,6s przed końcem dogrywki. McHale - good job
9. Generalnie napisałbym że zaorać Minny i budować od nowa, ale puki jest KG i Wally+Marko+złamasy to mozna spać spokojnie, będziemy w PO


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum F.U.C.K Strona Główna -> NBA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin